033. 5 sposobów na... paznokcie

 

Cześć moi wielcy czytelnicy, lub Ci którzy weszli na bloga przez przypadek! Miło, że czytacie tą notkę. Wiecie co jest niesamowite?
Jakbym weszła na tego bloga, a on nie byłby mój to bym tego posta nie przeczytała, bo ja paznokci nie maluję, a piszę notkę o paznokciach.
No w sumie to taka notka nie notka, bo 5 sposobów na... to takie mini wpisy, a nie rozpisywanie się.
No w każdym razie przejdźmy do paznokci. Oto 5 najlepiej pomalowanych paznokci jakie widziałam.

1. Owoców nigdy za wiele



Nie wiem skąd ona wzięła takie fajne naklejki, ale efekt jest SOCZYSTY!!!! Tylko czy to nie poodpada?

 2. Troszkę mniej łatwe



Sądzę, że namalowanie takich ptaszków nie jest szczególnie łatwe. Warto się poświęcić. I zwróćcie uwagę na kciuk w serduszka.

3. Zamiast ptaków Wielka Brytania



No na pewno wiele osób będzie zachwycone tym wzorem. Łatwiejszy niż różowe sówki, ale też fajny.

4. Na walentynki, albo bezokazyjnie




Już sobie wyobrażam co można by do tego założyć. Patent fajny, szczególnie na walentynki, ale i na co dzień.
Tu nie trzeba być artystą, ani jakimś mistrzem malowania wzorków na paznokciach. Po prostu bierzesz [lakier], malujesz [na paznokcie] i masz [wzorek].

5. Pac-nokcie



No na zdjęciu wygląda to średnio. Ktoś się za bardzo nie postarał. ale jakbyście się przyłożyli to wyjdzie fajnie.

Nie wiem jaka u wa pogoda, ale u nas pada. A przynajmniej dziś, bo zazwyczaj piszę notki kilka dni przed publikacją. My z Oliwią miałyśmy fuksa, bo przed jakąś godzinką dopiero wróciłyśmy, bo byłyśmy u fryzjera. A dokładnie to ja byłam. Ale spoko, zdążyłyśmy przed tą ulewą ;). (Wpis powstał kilka dni przed wstawieniem notki na bloga. To zdanie jest już nieaktualne xd).

No i piosenka:
Faul & Wad Ad vs Pnau- Changes
Piosenka mi się podoba, może przez ten saksofon? A każda piosenka, w której można usłyszeć saksofon jest moim skromnym zdaniem zarąbista.
No i jeszcze przypominam o tym, abyście pisali nam pytania. Serdecznie dziękujemy za komentarze.